Nabywcą Naszej-Klasy.pl jest estoński fundusz Forticom. Co ciekawe, transakcja została dokonana w styczniu, ale dopiero teraz wyszła na jaw. Więcej na jej temat piszą Manageria.pl oraz Gazeta.pl.
W tym drugim portalu czytamy: "Jak wynika z wpisu w KRS datowanego na 7 maja br., Estończycy mają ponad 61 proc. udziałów w kapitale zakładowym spółki. Maciej Popowicz, współzałożyciel i obecny szef Naszej-klasy, ma ich niespełna 15 proc., a pierwszy inwestor, niemiecki fundusz European Founders - znacznie zredukował swoje udziały. (...)
[Nasza-Klasa.pl] tłumaczy, że wybrała ofertę estońskiej firmy, bo to doświadczony gracz w tym segmencie rynku - do Forticomu należą największe serwisy społecznościowe na Łotwie, Litwie i w Estonii (odpowiednio One.lv, One.lt i One.ee). Jesienią ub.r. spółka przejęła też 30 proc. w Odnoklassniki.ru - rosyjskim odpowiedniku Naszej-klasy, mającym obecnie 18 mln zarejestrowanych użytkowników (Nasza-klasa ma 11 mln kont). (...) Ile kosztowała Nasza-klasa, która mieści się w czołowej czwórce polskiego internetu, ustępując jedynie Google, Onetowi i Wirtualnej Polsce? Spółka nie ujawnia wartości transakcji".
Nasza-Klasa.pl powstała i działa we Wrocławiu. Od roku robi prawdziwą furorę w Polsce. Stała się największym rodzimym serwisem społecznościowym. Wedle marcowych badań Megapanel PBI/Gemius ma już niemal 7,5 mln użytkowników miesięcznie, co daje jej czwarte miejsce wśród portali w Polsce. W liczbie odsłon (niemal 7 mld) jest pierwsza.
A to już wtorkowy przegląd prasy: "Nasza-Klasa już nie nasza" pisze "Rzeczpospolita". "Największy przebój polskiej sieci po cichu zmienił właściciela. 70 proc. udziałów w portalu przejął estoński fundusz Forticom. Mógł zapłacić za nie nawet 200 mln zł. Właściciele Naszej-Klasy przez pięć miesięcy ukrywali zawartą transakcję" - pisze "Rzeczpospolita". Dziennik zauważa: "Deklaracja Popowicza kładzie kres pojawiającym się od kilku dni spekulacjom o przejęciu Naszej-Klasy przez "inwestora ze Wschodu". Według tych informacji za inwestorem miałyby stać rosyjskie służby specjalne zainteresowane przejęciem danych osobowych użytkowników Naszej-Klasy. - To bzdura. Na podobnej zasadzie można na przykład twierdzić, że Afrykańczycy podsłuchują rozmowy prowadzone na Gadu-Gadu, bo polski komunikator należy do firmy z RPA - dementuje Maciej Popowicz.
"Rzeczpospolita" dodaje: "Mimo to sprzedaż Naszej-Klasy może budzić wątpliwości. Doszło do niej bowiem już 10 stycznia. Wtedy Forticom przejął 62 proc. udziałów. Część z nich odkupił od niemieckiego funduszu European Founders (...) pięciomiesięczne ukrywanie informacji o transakcji dziwi ekspertów". - Polityka informacyjna Naszej-Klasy jest daleka od tradycyjnych form komunikowania z rynkiem - dyplomatycznie komentuje Magda Borowik, analityk IDC Polska. W komentarzu redakcyjnym "Rzeczpospolita" pyta: "Czy Nasza-Klasa ma coś do ukrycia" i stwierdza: "utajnienie sprzedaży większościowego pakietu udziałów w firmie, z której usług korzysta - przynajmniej statystycznie - co drugi Polak, jest nieodpowiedzialne i dowodzi braku profesjonalizmu(...) największym i w zasadzie jedynym kapitałem tego przedsięwzięcia są jego użytkownicy, to dzięki nim firma zarabia na reklamach".