25 egzemplarzy książki rozeszło się w Empiku błyskawicznie. Jeszcze wczoraj we Wrocławiu nie można było nigdzie dostać najbardziej poszukiwanej w ostatnich dniach książki. Dziś od rana księgarnie były oblegane przez wrocławian. W Domu Książki w Rynku doszło nawet do zapisów na książkę. - Hurtownie miały mieć 90 egzemplarzy, myśleliśmy więc, że i do nas dotrą. Klienci podchwycili pomysł jak za PRL-u i stworzyli listę oczekujących - mówi Agnieszka Jadwińska, kierowniczka Domu Książki.
Niestety, dwunastu osobom, których nazwiska są na liście, przyjdzie poczekać na odbiór książki przynajmniej do 7 lipca, kiedy to wyjdzie dodruk. - Odłożymy dla nich wtedy tę pozycję - dodaje Jadwińska.
Więcej szczęścia mieli ci, którzy w odpowiednim momencie zajrzeli do Empiku. Jeszcze przed południem książki nie było. Pojawiła się nagle i zeszła dosłownie w przeciągu niecałej półgodziny. - Dostaliśmy tylko 25 sztuk, które rozeszły się w jednej chwili. Jeden z klientów wziął od razu siedem egzemplarzy, inna pani dwa - mówi Agata Różak, sprzedawca w dziale książek.
Pracownicy Empiku przyznają, że od wczoraj ludzie walili drzwiami i oknami. Uważają, że trzy tysiące egzemplarzy na całą Polskę to śmiesznie mało.
W internecie tytuł "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" osiągnął zawrotną cenę 400 zł. Książka w księgarni kosztuje 65 zł. Dodruk pojawi się około połowy lipca.
Czytaj również - W IPN też nie ma książki o Wałęsie