Planowana inwestycja obejmie nie tylko okolice Wrocławia, ale także inne subregiony Dolnego Śląska. Zintegrowane połączenia zapewnią dojazd do Wałbrzycha., Legnicy, Oleśnicy, Żmigrodu, Jelcza-Laskowic, Wołowa, Trzebnicy i Bielawy. Ze względu na szeroki zasięg zaproponowano nazwę Dolnośląskie Koleje Dojazdowe (DKD).
Zintegrowany system obejmie 43 gminy zamieszkane przez ponad połowę ludności regionu. W przyszłości jego zasięg działania ma sięgnąć na czeskie i niemieckie pogranicze oraz do miast i powiatów z województw ościennych - Brzegu Opolskiego, Opola, Kluczborka, Kępna, Ostrowa Wielkopolskiego, Krotoszyna, Leszna, Zielonej Góry, Żar, Żagania.
Urząd Marszałkowski powołał spółkę Koleje Dolnośląskie S.A., rozpoczął działania inwestycyjne i zakup taboru. Obsługa ruchu zostanie powierzona tej spółce oraz drugiej spółce Przewozy Regionalne S.A., w której województwo również ma swoje udziały.
- Pierwsze połączenia ruszą jeszcze w tym roku – obiecał marszałek. – Obecnie trwa remont przejętej przez samorząd wojewódzki trasy Wrocław Główny-Trzebnica poprzez Wrocław Psie Pole. Planujemy przeprowadzić takie prace również na trasie Wrocław-Sobótka przez Kobierzyce. Te inwestycje kosztują 11 i 16 mln zł. Trasy do Trzebnicy i Sobótki obsłużą cztery z zakupionych już sześciu nowoczesnych szynobusów. W 2010 roku zamierzamy także przejąć linie do Świdnicy i Dzierżoniowa.
Samorząd wojewódzki przeznaczył również 3 mln zł na wykonanie studium funkcjonalności Wrocławskiego Węzła Kolejowego. Wystąpił także do gminy Wrocław o przejęcie Dworca Świebodzkiego w celu przywrócenia jego funkcji komunikacyjnych.
- Chcielibyśmy zaprosić samorządy lokalne do współpracy w ramach wdrażania systemu DKD na ich terenach – zaproponował Marek Łapiński. – Ich opinia jest bardzo ważna zwłaszcza przy dostosowywaniu układu przestrzennego do sieci innych połączeń, opracowywaniu rozkładów jazdy. W miarę możliwości zachęcamy także władze lokalne do przejmowania budynków dworców i starań o ich modernizację.