W całej Europie 5 maja obchodzony jest od początku lat dziewięćdziesiątych jako Dzień Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych. Pomysł narodził się we Francji, gdzie po raz pierwszy dzień odbył się pod nazwą „Spotkanie z godnością".
W tym dniu wyrażany jest stanowczy sprzeciw wobec dyskryminacji niepełnosprawnych w pracy, w urzędzie, a także w życiu codziennym.
- Przez ostatnie lata wiele się poprawiło, jeśli chodzi o sytuację osób niepełnosprawnych, jednak ciągle jeszcze zdarzają się rzeczy, za które powinniśmy się wstydzić – mówi Sławomir Piechota, poseł na Sejm i przewodniczący Sejmowej Komisji Społecznej i Rodziny. Wśród najbardziej wstydliwych zachowań poseł wymienił dziś decyzję, która zapadła ostatnio w Zielonej Górze, zakazującą osobom niepełnosprawnym korzystania z komunikacji miejskiej. Zwrócił też uwagę na dyskryminację w szkołach dzieci gorzej widzących, słyszących i poruszających się na wózkach inwalidzkich. - Dzieciom sugeruje się, by dały sobie spokój i zrezygnowały z nauki w wybranych przez siebie szkołach – informuje Sławomir Piechota. Inne problemy, to m.in. trudności związane z udziałem w wyborach. Brakuje podjazdów i wind, z których mogliby korzystać niepełnosprawni. - Zaledwie 1/5 lokali jest dostosowana do potrzeb osób poruszających się na wózkach. A co z niewidomymi i niedowidzącymi? Ktoś przecież musi wskazać im odpowiednie okienko. U nas w tym względzie uprawia się zupełną fikcję, a na świecie dawno zostało to rozwiązane – dodaje poseł.
Zdaniem Sławomira Piechoty najbardziej szkodliwe bariery tkwią w naszych umysłach i potrzeba jeszcze wiele czasu, by zostały przełamane. Wrocławski Sejmik Osób Niepełnosprawnych realizuje różne projekty łamiące negatywne stereotypy postrzegania osób niepełnosprawnych, m.in. prowadzi od 2005 roku kampanię społeczną „Wrocław bez barier”. Poza działaniami aktywizującymi osoby niepełnosprawne niezwykłą inicjatywą, łamiącą bariery mentalne było odsłonięcie trzech wrocławskich krasnali: w-skersa, poruszającego się na wózku, głuchego i niewidomego. Skrzaty często się jednak gubiły. Wszystkie trzy zostały dziś przeniesione pod wejście do Muzeum Miejskiego na wrocławskim Rynku. Stoi tam już miniaturka wrocławskiego Ratusza. Dzięki czemu osoby niewidome mogą „zobaczyć rękoma” jak zbudowany jest oryginał. Krasnale mają także pomóc w dbaniu o interesy osób niepełnosprawnych we wrocławskim magistracie. - Odsłonięcie krasnali to tylko symbol. Chodzi o to, by dostrzec, że ludzie niepełnosprawni są wśród nas, tak jak te skrzaty – dodaje poseł.
Do potrzeb osób niepełnosprawnych dostosowywane jest wrocławskie ZOO i Ogród Botaniczny. Dzisiaj ogród otrzymał dwa wózki inwalidzkie, które umożliwią niepełnosprawnym poruszanie się po trudnych terenach. - Dzięki nim będą mogli swobodnie jeździć także po górzystych ścieżkach. Przygotowaliśmy również specjalne podjazdy i toalety – zapewnia Sławomir Golec, dyrektor Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu.
We Wrocławiu o osobach niepełnosprawnych pamięta się także w czasie przygotowań do Euro 2012. - Euro będzie przyjazne dla osób niepełnosprawnych. Spełniliśmy wszystkie wymogi w tym zakresie. W otoczeniu stadionu nie będzie trudnych podjazdów, a na jego terenie zamontowane zostaną 23 windy. Przygotowaliśmy ponad 100 miejsc dla osób poruszających się na wózkach. Udostępnione będą także urządzenia dla osób niedosłyszących i niedowidzących. Do stadionu będą kursować tramwaje z niskimi podestami – zapewnia Michał Janicki, dyrektor Departamentu Spraw Społecznych UM Wrocławia.
