- To koronkowa robota, każdy kabelek i żyłkę trzeba przyciąć i skręcić – krzyczy z wysokości monter na ulicy Świdnickiej. Nad wrocławskim ulicami rozpoczął się właśnie montaż świecących ozdób. W tym roku zobaczymy tego samego świętego Mikołaja, gwiazdy i Śnieżynki, co w zeszłym. Nie znaczy to jednak, że będzie tak samo.
- Ozdoby są te same, ale rozmieszczamy je inaczej niż w zeszłym roku – mówi Ewa Mazur z wrocławskiego ZDiUMu. - Zamieniamy je miejscami, żeby się nie opatrzyły.
W tym roku miasto wyda na świąteczne ozdoby o 300 tysięcy złotych mniej niż ostatnio – całkowity koszt iluminacji to 1 400 000 złotych. Jeszcze kilka miesięcy temu urzędnicy chcieli zafundować wrocławianom specjalne ozdoby – hologramy wyświetlane w technice 3D. Niestety kryzys i problemy budżetowe miasta spowodowały rezygnację z tego pomysłu.
- Ale i tak jesteśmy najlepsi w Polsce, pod względem ozdób świątecznych – dodaje Ewa Mazur. - Wygraliśmy przecież konkurs organizowany przez firmy z branży energetycznej.
Kaskady światła
Świecące ozdoby będą wisieć również na wrocławskich fontannach. Zostaną ułożone w taki sam sposób w jaki w lecie spływa po nich woda. Od zeszłego roku najbardziej efektowną fontanną ozdobioną świątecznie jest ta na placu Jana Pawła II - w nocy spływa po niej kaskada światła.
- Uwielbiam okres przedświąteczny, szczególnie gdy pojawiają się te świecące girlandy – zachwyca się Klaudia, studentka Akademii Muzycznej. - Czuje się wtedy jak w jakiejś bajce.
W tym roku po raz pierwszy zostanie ozdobiona fontanna na ulicy Oławskiej przy wlocie w plac Dominikański. Ozdabiane jest też drzewko w fontannie przy Szewskiej koło kościoła Marii Magdaleny. Świecące kielichy, żyrandole, kurtyny i kaskady będą wisieć w Rynku, nad przyległymi uliczkami, pl. Wróblewskiego, Kazimierza Wielkiego, Nowym Światem, Krupniczą, Podwalem, Świdnicką, Piłsudskiego, pl. Legionów, pl. Orląt Lwowskich – słowem, prawie nad całym centrum. W dobie kryzysu urzędnicy nie zapomnieli o oszczędzaniu – wszystkie żarówki to energooszczędne LEDy.
Dwie choinki: sztuczna i pół-żywa
- Choinkę w Rynku uroczyście „odpalimy” 6 grudnia, będzie sztuczna i wysoka na 20 metrów – mówi Ewa Mazur - Sztuczna choinka sprawdziła się już w zeszłych latach – żywa nie dała by rady stojąc wśród takiego tłumu ludzi, przy estradach. W zeszłym roku wisiały na niej bombki, teraz będą gwiazdy.
Żywy świerk stanie natomiast na placu Grunwaldzkim – będzie prawdziwy, ale nieco ulepszony.
- Choinka na Grunwaldzkim będzie liftingowana – wyjaśnia z uśmiechem Ewa Mazur. - Chodzi o to, że do pnia będą doczepiane żywe gałązki, żeby zagęścić drzewko.
Ogółem we Wrocławiu zostanie rozwieszonych tysiąc sztuk dekoracji nad 41 odcinkami ulic.