Michał Gmurczyk (pseudonim Szogun) powiesił się na pasku od spodni. W mieszkaniu znalazła go siostra. Według rodziny i przyjaciół mężczyzna był spokojny i uczynny. Nigdy z nikim się nie kłócił. Od śmierci matki zamknął się w sobie. Sąsiedzi mówią, że ojciec lubi zaglądać do kieliszka.
Być może do samobójstwa przyczynił się film umieszczeniu na youtubie, na którym 16-letnia Paulina wulgarnie opowiada o rzekomej randce z Michałem.
Uczniowie gimnazjum nr 1 w Strzegomiu, gdzie chodziła nastolatka twierdzą, że Paulina ukrywa się w Legnicy. Inni, że wyjechała z rodzicami do Anglii i nieprędko wróci. – Z Pauliną chodziłem do szkoły i nie zapamiętałem jej ze złej strony. Nastolatkowie robią wiele rzeczy dla draki – usprawiedliwiają ją koledzy.
W sieci pantoflowej
Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wyjaśnia sprawę. Niewykluczone, że dziewczynie zostaną postawione zarzuty np. zniesławiania i demoralizacji. – Badamy, czy przyczyną targnięcia się na życie był film umieszczony w internecie, czy były też inne powody. Jeszcze nie udało się przesłuchać 16-latki, ale z pewnością to nastąpi – podkreśla Marek Rusin ze świdnickiej prokuratury.
Czy parominutowy film mógł być przyczyną tragedii? Zdaniem psychologów to najbardziej prawdopodobna wersja. Wiele zależało również od środowiska, w jakim przebywał chłopak i zachowania jego znajomych. Specjaliści nie wykluczają, że filmu mógłby być impulsem do samobójstwa, które Michał mógł planować od dawna.
– Dziś internet może być super szybkim narzędziem do rozsiewania plotek. Dawniej przekazywano je sobie metodą pantoflową, obecnie większe szanse daje sieć. Oprócz tego plotki mają dużo większy zasięg niż dawniej – mówi Beata Jarosz, psycholog.
Według psychologów fatalną mieszanką jest nie tylko brak wychowania, czy demoralizacja, ale również problemy z wyrażaniem uczuć.
Koszmarne zakłócenia uczuć
Coraz więcej młodych ludzi popełnia samobójstwa z błahych powodów np. po kłótni z rodziną. Kilka lat temu w Strzelinie 15-latka targnęła się na życie, po tym jak matka nie chciała jej dać pieniędzy na dyskotekę.
– Zakłócony został proces wychowawczy i młodzi ludzie ponoszą teraz tego koszta. Skoro w internecie pojawiła się już parodia tragedii, to świadczy o koszmarnym braku dojrzałości i zaniku najprostszych, ludzkich uczuć – podkreśla Bożena Uścińska, psycholog.
Na youtubie pojawiły się nie tylko parodie, ale internauci snują także własne wersje przyczyn tragedii. W Strzegomiu pojawiły się plotki, że Szogun przed śmiercią wyznał swoją tajemnicę przyjaciołom. Teraz wyjaśni to prokuratura.
- Michał był dobrym chłopcem. Nigdy nie odmawiał pomocy, był zawsze uczynny i troskliwy. Chodził do szkoły kamieniarskiej, kiedyś planował otworzyć własny warsztat. Szkoda chłopaka, szkoda – rozkłada ręce Stanisław Gmurczyk, dziadek Michała.