Sytuacja na Dolnym Śląsku w dalszym ciągu się stabilizuje. Na większości wodowskazów widać już odpowiednie poziomy. Wolniejszy spadek jest w okolicach polderów zalewowych, które oddają wodę przejętą podczas przechodzenia fali wezbraniowej. Kulminacja tej fali, zgodnie z przewidywaniami, znajduje się obecnie w rejonie Ścinawy i Głogowa.
Zgodnie z prognozami najbliższe dni zapowiadają się upalnie, temperatura może przekraczać 30 stopni. Na początku przyszłego tygodnia będziemy mieli do czynienia z nasilającymi się opadami deszczu, które mogą spowodować wzrost stanów wód na dorzeczu górnej Odry i w Kotlinie Kłodzkiej. W związku z tym stale powiększa się rezerwę powodziową na zbiornikach retencyjnych.
- Sytuacja w mieście jest ustabilizowana - poinformował wiceprezydent Wrocławia Wojciech Adamski. - Trwa zdejmowanie folii z wału przy ul. Celtyckiej. Tymczasowy wał wybudowany przed nadejściem drugiej fali wezbraniowej pozostanie na razie na swoim miejscu. Zostanie jedynie częściowo rozebrany aby nie utrudniać komunikacji na osiedlu.
W środowym posiedzeniu uczestniczyli również Dolnośląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Jacek Klakočar oraz Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska Waldemar Kulaszka. Według dr. Klakočara na obszarze powodziowym nie występuje zagrożenie epidemiologiczne, nie stwierdzono również problemów z zaopatrzeniem ludności w wodę pitną. W sumie zaszczepiono do tej pory 1235 osób.
Dyrektor Waldemar Kulaszka poowiedział, że Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska na bieżąco pobiera próbki z rejonów zalanych i podtopionych, na których mogły pojawić się zagrożenia dla mieszkańców i środowiska. Badania laboratoryjne nie wykazały do tej pory zagrożeń. WIOŚ zintensyfikuje prowadzone badania po całkowitym przejściu przez województwo fali powodziowej.