Do godziny 13 frekwencja we Wrocławiu wyniosła ponad 28 proc. - prawie tyle samo, co temperatura.
- Głosowanie jak do tej pory przebiega spokojnie, nie licząc trzech pijaczków, którzy przyszli zagłosować , mimo że to nie jest ich okręg wyborczy – powiedział Maciej Puchalski, przewodniczący Obwodowej Komisji Wyborczej nr 58 przy ul. Nowowiejskiej we Wrocławiu.
Wrocławianie pytani o to, dlaczego przyszli zagłosować, odpowiadają najczęściej, że chcą mieć przynajmniej minimalny wpływ na otaczającą ich rzeczywistość. Niektórzy dodają, że jest to ich obywatelski obowiązek.
Przed wejściem do wybranych OKW ankieterzy firm badawczych, np. Millward Brown, przeprowadzają sondaże wyborcze. Co dziesiątego wyborcę pytają, na kogo zagłosował teraz, w pierwszej turze, w poprzednich wyborach prezydenckich i w wyborach parlamentarnych. Ustalają również m.in. wiek i wykształcenie badanej osoby. Dzięki tym ankietom już o 20 poznamy wstępne, sondażowe wyniki wyborów. Na razie wciąż trwa cisza wyborcza.