Wrocław
„Jackiewicz jest jak ś.p. Kaczyński”

Eskorta Biura Ochrona Rządu i trzech policjantów czekających na klatce schodowej świadczyli o tym, że w biurze PIS przy pl. Solnym pojawił się dziś ktoś naprawdę ważny. Tym razem z poparciem dla Dawida Jackiewicza we Wrocławiu zjawił się Zbigniew Ziobro, wiceprezes PIS i były Minister Sprawiedliwości. Oznacza to, że szansa na wizytę samego Jarosława Kaczyńskiego są bardzo nikłe.

Ziobro przyjechał pomimo choroby i bolącego gardła. - Znam Wrocław, mój ojciec studiował na Akademii Medycznej. To piękne miasto, ale nie pytajcie Krakusa czy najpiękniejsze w Polsce – zaczął Ziobro. Potem była już tylko polityka. - Wrocław nie możne się cofać, z przykrością przyjmuję do wiadomości informację, że we Wrocławiu robi się tak niewiele, aby zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców. A przestępczość narkotykowa u was wzrasta – mówił Ziobro. - Znam Dawida Jackiewicza od dawna i wiem, że on jest jak ś.p. Lech Kaczyński, potrafi poprawić bezpieczeństwo mieszkańców – tłumaczył wiceprezes PIS.

Za swoje słowa zebrał gorące brawa od przybyłych do siedziby partii zwolenników.