kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Meteorolodzy zapowiadali śnieżyce już od środy od godzi. 19.00. Rzeczywiście zima nas nie oszczędza. Drogowcy pracowali niestrudzenie. Na przykład kolumna trzech pługopiaskarek przejechała koło północy po moście Warszawskim w obu kierunkach. Mimo to poruszanie się po mieście równa się niemal z zimową edycją rajdu Camel Trophy. Kierowcy mają swoje rozwiązania problemu ślizgawek na jezdniach.
- Proponuję, by każdy z kierowców zabrał ze sobą kilogram soli – powiedział pan Adrian, który po Wrocławiu jeździ srebrnym polo na zimowych oponach. – Stojąc w korkach na sygnał, np. trzech klaksonów, wszyscy wysiadają z aut i obchodzą swoje auto, przy okazji posypując „zbawienną przyprawą” ulicę. W ten sposób całe miasto już przed godz. 7 będzie przesolone. Zróbmy to czynie społecznym – dodaje ze śmiechem.
- Sądząc po prognozach na niewiele zda się ta akcja – sprawę komentuje Ewa Mazur, rzecznik ZDiUM. – Sól drogowa pomaga bowiem tylko do temperatury minus 5, później trzeba stosować chlorek wapnia, który działa nawet przy minus 15. Należy również pamiętać, że sól nie jest obojętna ani dla środowiska, ani dla nawierzchni. Zgodnie z badaniami wykonanymi przez Antoniego Szydło z Politechniki Wrocławskiej następuje szybsza degradacja nawierzchni. Poza tym nasi wykonawcy nie wysypują soli bezpośrednio na jezdnię, lecz rozpylają ją zmieszaną z wodą. Z kolei sól i piasek doskonale spisuje się na chodnikach. Podsumowując akcja chwalebna, ale nie zadziała. Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że firmy WPO ALBA i Trans Formers znajdują się w pełnej gotowości technicznej do podjęcia akcji zabezpieczania i odśnieżania dróg. Akcja będzie prowadzona przy użyciu całego dostępnego sprzętu, czyli 35 pługosyparek, w sposób nieprzerwany aż do momentu uzyskania standardu nawierzchni wymaganego umową. Oznacza to jezdnię posypaną i śnieg odgarnięty na całej szerokości z dopuszczalną warstwą zajeżdżonego błota pośniegowego (w zależności od przyjętego standardu odśnieżania na danym odcinku). Ponieważ czas trwania akcji po prognozowanym ustaniu opadów śniegu przypadnie w okresie porannego szczytu komunikacyjnego apelujemy do kierowców o ostrożność i zachowanie przepisowej odległości od pracującego sprzętu.
Piesi muszą z kolei uważać na zwisające sople czy nawisy śnieżne. Najlepiej chodzić jak najdalej od krawędzi dachów czy balkonów. Obowiązek odśnieżania spoczywa na zarządcach budynków. – Nie wywiązanie się z tego grozi mandatem w wysokości 500 zł – powiedział Sławomir Chełchowski, rzecznik prasowy straży miejskiej. – Funkcjonariusze reagują na prośby o interwencję.
Dalsza podróż
- Przez całą noc i czwartkowy poranek będzie padać śnieg, a miejscowo wystąpią zawieje i zamiecie – powiedział Janusz Gisman, dyżurny WCZK we Wrocławiu. – Przybędzie śniegu na 15 – 20 cm w mieście, a w Sudetach i na podgórzu nawet do 55 cm. W związku z tym wstąpią utrudnienia komunikacyjne, drogi będą śliskie i utworzą się zaspy.
WCZK zaleca również ograniczenie podróży autem. Jeśli jednak są konieczne, należy zaopatrzyć się w ciepłe rzeczy, w tym śpiwór lub koc, termos z gorącym napojem niealkoholowym i ... łopatę. Przy załamaniu pogody należy dojechać do najbliższej miejscowości i tam się zatrzymać. W przypadku utknięcia w zaspie na bezludziu, nie należy opuszczać auta, a silnik uruchamiać co godzinę na kilka minut.
