Pierwsza odsłona meczu rozpoczęła się od wzajemnej wymiany ciosów i demonstracji siły drużyn pretendujących do awansu, z której efektywniej wyszły zawodniczki z Wielkopolski. Druga kwarta zakończyła się jednak remisem 14:14, co na półmetku zawodów oznaczało przewagę gości 25:31.
Po przerwie, Ślęza rzuciła się do odrabiania strat, a efekty lepszej gry pod koszem dawały podstawy do myślenia o zwycięstwie. Tym bardziej, że w meczach z Dekorexem Pabianice i ŁKS SMS Łódź wydarzenia boiskowe miały podobny przebieg. Na nieszczęście gospodyń, podopieczne Ryszarda Barańskiego od początku czwartej kwarty przeprowadzały szybkie i przede wszystkim skuteczne akcje, zdobywając 10 punktów z rzędu, nie tracąc żadnego. Ślęzę stać było jeszcze na jeden zryw. Kiedy Monika Jasnowska trafiła za trzy, było 53:58. Żaneta Durak odpowiedziała jednak tym samym i czasu zostało zbyt mało by realnie myśleć o zdobyciu dwóch punktów w tym meczu.
„Był to fajny mecz, w którym było dużo dobrej defensywy. Zagrały w nim zespoły młode i bardzo ruchliwe. Zabrakło nam dzisiaj argumentów. Czujemy w nogach dwa pierwsze mecze i w momentach, w których można było przeważyć szalę na naszą korzyść, jakieś drobne błędy zadecydowały, że nie udało się tego osiągnąć. Przeciwnik złapał wiatr w żagle, w minutę trafił dwie trójki i ustawił sobie mecz” – skomentował to co wydarzyło się na parkiecie, trener Ślęzy Wrocław – Radosław Czerniak.
„Dziś odczuwałyśmy zmęczenie po dwóch poprzednich bardzo wyrównanych meczach. W tym roku zespoły są bardzo mocne, grają w nich bardzo dobre zawodniczki. Byłyśmy dziś trochę
za mało skupione i to być może był powód naszej porażki. Mam jednak nadzieję, że jak pojedziemy na rewanż do Poznania, to my będziemy górą” – powiedziała Agnieszka Śnieżek, zawodniczka Ślęzy.
W czwartej kolejce w niedzielę, 19.10, Ślęza zagra na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Zmierzą się drużyny, które po trzech meczach mają po 5 punktów na swoim koncie. Ostrovia na pewno wysoko postawi poprzeczkę, bowiem rozgromiła w zakończonej kolejce AZS UR 98:57. Zapowiada się niezwykle ciekawa walka o kolejne punkty przybliżające Ślęzę do upragnionego awansu.
Ślęza Wrocław – Poznań City Center AZS 53:63 (11:17, 14:14, 19:17, 9:15)
Ślęza: Łata 10, Śnieżek 9, Bandyk 8, Jasnowska 8 (2), Kuras 7, Kret 5, Czmochowska 4, Winnicka 2, Pelc 0, Stachnik 0, Tajerle 0.
Poznań City Center AZS: Durak 17, Koperwas 12, Telenga 12, Idziorek 9, Skowronek 8, Giedrojć 3, Woźniak 2.