Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk


Koszykarki Ślęzy odwiedziły dzieci z „Przylądka Nadziei”

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Początkowa nieśmiałość dzieci wobec koszykarek szybko została przełamana. I tak stały się one dla małych pacjentów ciociami: Katarzyna Krężel - „ciocią Kasią”, Magdalena Leciejewska - „ciocią Magdą”.
Koszykarki Ślęzy odwiedziły dzieci z „Przylądka Nadziei”

Koszykarki Ślęzy odwiedziły dzieci z „Przylądka Nadziei”
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Potem były rozmowy, wspólna zabawa i pytania – nawet o to, czy nasze zawodniczki… mają chłopaków.

Gdy tylko pojawiło się zaproszenie do Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej „Przylądek Nadziei”, koszykarki Ślęzy wyszły naprzeciw. Co więcej, zaproponowały, że własnoręcznie upieką pierniczki dla dzieci. – To gest płynący prosto z serca. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją – stwierdziła Natalia Kusztal, jedna z organizatorek wizyty koszykarek w „Przylądku Nadziei”.

Oprócz słodkości, mali pacjenci otrzymali także maskotki, przypinki i plakaty Ślęzy. Nie to jednak było najważniejsze. – Chciałyśmy wyrwać dzieci z codziennej, szpitalnej rutyny, żeby choć na moment zapomniały o sytuacji, w jakiej się znajdują – mówi Magdalena Leciejewska. - Rozmawiając z nimi, widziałyśmy radość i uśmiechy na ich buziach – dodaje skrzydłowa Ślęzy, „ciocia Magda”.

A rozmowy dotyczyły spraw wszelakich. Dzieci ciekawe były początków sportowej kariery naszych zawodniczek, czy tego, ile punktów zdobywają w meczach. Wszystkich zaskoczył, a przy tym rozbawił do łez, rezolutny chłopiec, który spytał koszykarki o to, czy mają chłopaków. Inny z małych pacjentów upodobał sobie Sharnee Zoll do wspólnej zabawy. A że Amerykanka odpowiedziała spontaniczną reakcją, to chłopiec nie odstępował jej na krok.

- Dziewczyny były fantastyczne. Odpowiadały na pytania dzieci, rozdawały upominki, pozowały do zdjęć, podpisywały plakaty. Dostarczyły im mnóstwo radości. I to jest po prostu piękne – mówi Natalia Kusztal.

Koszykarki odwiedziły także dzieci w szpitalnych salach. Te, które nie mogły przyjść na spotkanie w świetlicy. – W jeden z sal spotkałyśmy chłopca, który zakończył już leczenie i za cztery dni opuści szpital, akurat na święta Bożego Narodzenia. Jego mama była przeszczęśliwa. Dla nas to również było bardzo krzepiące – zakończyła Magdalena Leciejewska.


PK



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 18 maja 2024
Imieniny
Alicji, Edwina, Eryka

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl